Jelcze sprzed fali remontowej z lat 2002-2007 cechowało coś więcej niż wygięte malowanie. Otóż pierwotnie posiadały one maty wyciszające w komorze silnika. W rezultacie wewnątrz poziom hałasu nie był uciążliwy. Sytuacja zmieniła się po remontach, gdy w ramach oszczędności maty usuwano i nie montowano ponownie. W rezultacie autobusy są w środku dużo głośniejsze niż w oryginale.