Po wyglądzie bloków daje się z reguły rozpoznać, w jakim okresie były budowane, a także jaka była technologia wykonania. Poniżej kilka przykładów lubelskich bloków mieszkalnych z czasów powojennych.

808 155

Najstarsze bloki to budynki ZOR - Zakładu Osiedli Robotniczych, budowane przede wszystkim w okresie planu sześcioletniego 1949-1955. Wyróżnia je koszarowy charakter, pierzejowa zabudowa, obecność prześwitów, a dla obiektów umieszczonych od strony głównych ulic - socrealistyczny wygląd, bogaty detal i monumentalne zdobienia. Budynki te są podobne do bloków z socrealistycznej Nowej Huty. W okresie tym zastosowano standaryzację budownictwa w całej Polsce. Na zdjęciu blok przy Alejach Racławickich. Bloki budowano z cegły.

2244 10 2004

Podobne bloki, choć bez ozdobnego detalu, budowano jeszcze pod koniec lat 50. na przykład przy Al. Racławickich i przy ul. Probostwo. Na zdjęciu bloki przy Al. Racławickich z otynkowaną elewacją, ale jeszcze bez ocieplenia i kolorów na ścianach. Budynki w rejonie Sowińskiego w okresie budowy nazywano Racławicką Dzielnicą Mieszkaniową (RDM).

IMG 7140 4

Po odwilży 1956 r. i dojściu do władzy Gomułki utworzono spółdzielnie mieszkaniowe. Na krótko nastąpił okres swobody w zakresie projektowania i budownictwa. Niezwykłym przykładem są modernistyczne, bardzo nowoczesne na swoje czasy bloki Lubelskiej Spółdzielni Mieszkaniowej w osiedlu imienia Mickiewicza. Zaprojektował je architekt Feliks Haczewski. Pierwsze budynki oddawano w 1959 r. Takie nowoczesne budynki z dużymi oknami powstawały równolegle z mniej nowoczesnym budownictwem państwowym, o standardach nadal nawiązujących do budownictwa ZOR.

2264 16

Na początku lat 70. doszedł do władzy Edward Gierek i postawiono duży nacisk na przyspieszenie budownictwa mieszkaniowego. W istocie, budowano dużo więcej bloków, jednak założono przy tym typizację i ujednolicenie. W rezultacie upowszechniła się technologia wielkopłytowa, prefabrykowana. Jednym z popularniejszych systemów w Lublinie okazał się OWT, w którym wykonano między innymi osiedle Maki na Kośminku. Charakterystyczne były długie, monotonne bloki, z powtarzalnym układem okien. Elewacja składała się z pasów z płyt, linii okien i docieplonych słupków międzyokiennych. Ściany szczytowe były wykonane z płyt i nie posiadały okien. Praktyka szybko pokazała, że beton słabo izolował ciepło. Rozpoczęto ocieplanie ścian szczytowych, a później też elewacji. Pojawiała się blacha fałdowana z włóknem szklanym, a później też styropian.