Mercedes O405N2 CNG

Używane gazowce

Parametry: 12-metrowy, 2-drzwiowy, niskopodłogowy, tylnosilnikowy
Ilość: 2 szt.
Lata eksploatacji: 2007-2008

 

 

Mercedes ma długą tradycję produkcji autobusów zasilanych gazem ziemnym. Pierwsze próby z gazem miały miejsce w 1971 roku. Dopiero lata 90-te przyniosły jednak większy rozwój napędów gazowych i w 1994 Mercedes wprowadził autobusy CNG do produkcji seryjnej. Niektóre z niemieckich miast zakupiły pojazdy tego typu, celem dywersyfikacji źródeł dostaw paliw, inne zakupiły te pojazdy z racji na wsparcie finansowe, jakie regiony udzielały przedsiębiorstwom kupującym przyjazne dla środowiska autobusy. W latach 2006-2007 MPK Lublin po nieudanym przetargu na 5 fabrycznie nowych autobusów gazowych poszukiwało możliwości pozyskania używanych autobusów zasilanych CNG. W końcu, w marcu 2007 pozyskano dwa używane, dwudrzwiowe Mercedesy O405N2 CNG.

Mercedes O405N2 CNG #2285, rondo na skrzyżowaniu Zana i Wileńskiej. Fot. Jacek Pudło 2007-06


Autobus O405N2 CNG jest analogiczny do autobusu z silnikiem wysokoprężnym. Jest to więc autobus niskopodłogowy, tylnosilnikowy, dwuosiowy i 12-metrowy. Różnice dotyczą silnika i dodatkowego osprzętu zasilającego, redukującego ciśnienie gazu napływającego ze zbiornika. Butle umieszczono na dachu, pod obudową z tworzywa. Mercedesy O405N2 CNG są zbliżone w wystroju do używanych autobusów zakupionych w latach 2005-2006. Z zewnątrz odróżnia je osłona butli z gazem umieszczona na dachu oraz jedynie dwoje drzwi. Różnice wewnątrz to inny układ siedzeń, inna tapicerka na siedzeniach i czerwony kolor poręczy. W przeciwieństwie do autobusów kopenhaskich, platformę na wózek i dla pasażerów stojących umieszczono po lewej stronie, montując tym samym na prawo od środkowych drzwi siedzenia. Naprzeciw drugich drzwi znalazł się wyświetlacz z wieloma polami do wyświetlania kolejno w układzie ukośnym nazw ulic lub przystanków. Mercedesy były wyposażone w klimatyzację przestrzeni pasażerskiej i nie posiadały otwieranych okien. Wentylację wspomagać miały dwa wyciągi dachowe w tylnej części dachu. Silnik pracował wyraźnie ciszej niż w dieslowskim odpowiedniku.

Autobusy stosunkowo długo oczekiwały na włączenie do ruchu. Do eksploatacji wprowadzono je dopiero w maju. Szybko okazało się, iż mają one dwie poważne wady. Pierwsza z nich to zbyt mała ilość drzwi - w warunkach lubelskich bardziej sprawdzają się autobusy trzydrzwiowe. Druga to praktycznie brak wentylacji. Klimatyzacja, którą posiadały te autobusy, była bowiem od samego początku niesprawna. Co gorsza, mercedesy nie posiadały ani jednego otwieranego okna. W okresie letnim poskutkowało to niemożliwą do zniesienia duchotą. Dopiero po kilku miesiącach zamontowano w autobusach raptem 2 uchylne lufciki. Problemu oczywiście to nie rozwiązało. Zawieszenie autobusu w parze z rozmieszczeniem masy (ciężkie butle na dachu) sprawiało, że autobus bujał się wzdłużnie na nierównościach. Występowały pewne problemy z silnikami - potrafiły one gasnąć samoczynnie na postoju lub na niskich obrotach, do tego ich moc była niewielka, przez co autobus ruszał bardzo mozolnie.

Po niedługim czasie oba mercedesy dopadły poważne awarie. Gazowe konstrukcje lat 90-tych nie były bowiem jeszcze dostateczne trwałe, co negatywnie odbijało się na ich trwałości i niezawodności. Mercedesy wyłączono z ruchu i odstawiono na zajezdni. Wozy były wynajęte od warszawskiej firmy Alkom. W wyniku konfilktu z tą firmą doszło do sprawy sądowej, którą dwukrotnie do 2016 r. wygrało MPK.

Tymczasem Mercedesy wciąż pozostawały w zajezdni. W wakacje 2008 przestawiono je w kącik odstawczy zakładu, w którym stacjonowały obok zabytkowych trolejbusów. Wozy przemieszczały się jeszcze kilkakrotnie. W 2017 r. Mercedesy nadal zalegały w zajezdni. W końcu w 2018 r. wozy zostały przekazane do demontażu.

Tabela

Tabela dostaw
Rok Numery Ilość
2007 2285-2286 2
SUMA 2

Zdjęcia

Mercedesy O405N2 #2285 i #2286 odstawione na zajezdni Majdan Tatarski. Autor i data: Jacek Pudło 2009-01