Parametry: 12 metrowy, trzydrzwiowy, niskopodłogowy, silnik stojący, zabudowany wieżowo
Liczba: 53 szt.
Lata ekspolatacji: 2011-...
W listopadzie 2010 roku lubelski ZTM ogłosił ogromny przetarg, który obejmował dostawę 80 fabrycznie nowych autobusów. Zamówienie składało się z 2 części. Pierwsza obejmowała dostawę 53 niskopodłogowych, 12 metrowych autobusów, a druga 27 autobusów przegubowych. Wyposażenie miało obejmować między innymi biletomaty, klimatyzację oraz nowoczesny system informacji pasażerskiej. Projekt posiadał dofinansowanie ze środków z Unii Europejskiej, z programu operacyjnego Rozwój Polski Wschodniej. Oferty do pierwszej części złożyło trzech producentów – Autosan oraz Mercedes i Solaris. Tylko oferta sanockiego producenta zmieściła się w zakresie funduszy przeznaczonych na tę część przetargu. Autosan zwyciężył, i pomimo dużych opóźnień związanych z podpisaniem finalnej umowy, zobowiązał się nawet dostarczyć autobusy przed ustalonym terminem.
W międzyczasie, w Lublinie testowano trzy Autosany (M12LE, M12LF, M18LF), w tym zaoferowany w przetargu model.
Autosan Sancity M12LF #2374 na ul. Mełgiewskiej. fot. Mateusz Buczek 10.09.2011
2. Główny zbiornik paliwa jest skonstruowany tak, że wzrokowo nie można sprawdzić poziomu paliwa, a komputer przekłamuje – kierowcy brakowało raz 36 l przy wskazaniu 98%, natomiast innym razem przy wskazaniu 95% dotankował raptem 3 l.
3. Przez środek wlewu do zbiornika głównego przechodzi drut. Wydłuża on tankowanie, bo pistolet cały czas odbija, ze względu na rozbijający się o drut strumień paliwa.
4. Piec centralnego ogrzewania uruchamia się przy każdym włączeniu silnika. Często zapomina się o jego wyłączeniu, co powoduje, że nawet przy wysokich temperaturach pracuje on spory czas i trzeba dotankowywać zbiornik z paliwem do ogrzewania.
5. Refleksy świetlne na szybie czołowej.
6. Otwierana szyba boczna na prowadnicach rolkowych jest źle spasowana. Podczas jazdy z otwartym oknem cała się trzęsie, ponieważ luz jest zbyt duży. Teoretycznie powinno dać się ją zablokować bolcem, w który jest wyposażona, jednak zdaje się on być za krotki. Poza telepaniem, szyba potrafi się zamykać przy hamowaniu i otwierać przy gwałtownym przyspieszeniu. Trzeba ją prowizorycznie blokować szmatami, patykami itd.
7. W związku z powyższym punktem warto wspomnieć o klimatyzacji, która działa w mało którym Autosanie. Jazda bez klimy w upalne dni to koszmar, ponieważ duża powierzchnia okien dopuszcza sporo światła, które nagrzewa wnętrze.
8. Złe umiejscowienie sterownika do wyświetlaczy, ogrzewania tachografu itd. Obudowa jest w takim miejscu, że przy wstawaniu uderza się w nią głową.
9. Przy dużych mrozach w kabinie kierowcy można było zdjąć czapkę po ok. dwóch godzinach. Mimo, że komputer szybko pokazywał właściwą temperaturę, to na rozsądną temperaturę z dmuchaw w kabinie trzeba było poczekać.
10. Dmuchawy na wozie są bardzo mało wydajne i głośne. Pasażerowie narzekają na hałas i zimno w pojeździe, a dmuchawa pod kabiną zagłusza bez problemu radio. Być może udało by się to wyeliminować poprzez zastosowanie gumowych śmigieł.
11. Nieporęczny hamulec elektryczny. Po jego odpuszczeniu autobus jedzie, podczas gdy w Solarisie czy Mercedesie trzeba pobudzić go gazem, co jest bardzo wygodne. To samo dzieje się z blokadą drzwi, nawet przy aktywowanym ciepłym guziku. Autobus po ich zamknięciu po prostu jedzie. Trzeba na to szczególnie uważać, gdyż przy sprzedaży biletu, gdy kierowca koncentruje się na czymś innym niż trzymaniu nogi na hamulcu, można nieźle przyładować w przeszkodę z przodu.
12. Zamykanie drzwi jak i cały system z ciepłym guzikiem włącznie są wadliwe. Po pierwsze, drzwi zamykają się za długo. Długi sygnał, ok. 5 sekund przerwy po nim i dopiero połówki drzwi zaczynają się schodzić. Robią przy tym mnóstwo hałasu, bo często kłapią jak głupie. Największą wadą jest to, że gdy już się zaczną zamykać, to kierowca nie ma na to najmniejszego wpływu, co skutkuje przycinaniem pasażerów. W wielu egzemplarzach drzwi nie chcą też odbijać. Z rana nie można ich zamknąć. Trzeba ręcznie je domykać, bo ciągle odbijają. Ciepły guzik natomiast często pasażerów wprowadza w szał. Jeśli wciśnie się go podczas jazdy, gdy kierowca jeszcze nie aktywuje ciepłego guzika na pulpicie, to drzwi się nie otworzą, co dezorientuje pasażerów, którzy walą w niego jak w worek treningowy.
13. W mokre dni Autosany jeżdżą całe brudne. Wystarczy 1 kurs po deszczu, a w szybach bocznych, a nawet lusterkach nic nie widać. Wynika to prawdopodobnie z finezyjnego kształtu nadkoli - przed szparę nad kołami brud z nadkoli wydostaje się na zewnątrz, obficie pokrywając całą karoserię.
14. Pękają szyby boczne kierowcy i lusterka w środku.
15. Nieergonomiczne wnętrze przez liczne siedzenia skierowane tyłem do kierunku jazdy (prawy przedni podest).
16. Zbiornik na AdBlue umieszczony jest przy silniku, przez co mocznik osiąga wysokie temperatury, jakich nie powinien uzyskiwać.
17. Zbiornik paliwa trzeba zasuwać na klucz. W przeciwnym wypadku uszkadza się zamek.
18. Dach nie wytrzymuje obciążenia agregatu (w większości niedziałającej) klimatyzacji.
19. Zawiesza się elektronika czego nie da się zaobserwować w Mercedesach, gdzie jest ten sam sterownik.
20. Nadwozie przecieka w niektórych miejscach.
21. Źle zestopniowane hamowanie. W każdym egzemplarzu w pewnym momencie jest gwałtowne szarpnięcie.
22. Wycieraczki nie obsługują prawie pół metra lewej strony szyby, co bardzo ogranicza widoczność.
Nie wszystkie powyższe wady wyeliminowano w drugiej dostawie. Autobusy jednak udoskonalono - mają one lepsze hamulce, nie telepią się i nie wibrują, a drzwi się lepiej i szybciej zamykają.
Producent czynił jednak trud poprawy jakości w już eksploatowanych pojazdach. W styczniu 2013 r. w pojazdach wgrano nowy program hamowania, a także zamontowano nogi pod fotele od strony przejścia, zapobiegające urywaniu się siedzeń.
W 2013 r. do taboru MPK dołączyła ostatnia partia 10 Autosanów.
W trakcie zimowej eksploatacji dawało się we znaki zamarzanie pneumatyki, m. in. modulatora EBS.
16 stycznia 2016 r. jeden z Autosanów uległ wypadkowi - zjechał z drogi i uderzył w drzewo. Autobus pomimo rozległych uszkodzeń konstrukcji odbudowano.
28 kwietnia 2018 r. w wyniku pożaru w komorze silnika spalił się autobus 2373.
Typ | Sancity M12LF | |
Długość | 12 000 mm | |
Szerokość | 2 550 mm | |
Wysokość | 2 890 mm | |
Masa własna | 10 490 kg | |
Masa całkowita | 18 000 kg | |
Typ silnika | Iveco F2BE3682B Cursor 8 | |
Pojemność silnika | 7,8 l | |
Moc maksymalna | 330 KM (243 kW) | |
Maksymalny moment obrotowy | 1500 Nm | |
Norma czystości spalin | EEV | |
Skrzynia biegów | automatyczna, 4-biegowa Voith Diwa | |
Typ nadwozia | niskopodłogowe | |
Most napędowy | ZF | |
Rodzaj mostu | portalowy | |
Oś przednia | niezależna, ZF | |
Liczba miejsc siedzących | 34 | |
Liczba miejsc stojących | 75 (lub 68 + 1 wózek inwalidzki) |
Tabela dostaw | ||
Rok | Numery | Liczba |
2011 | 2370-2389 | 20 |
2012 | 2390-2412 | 23 |
2013 | 2413-2422 | 10 |
SUMA | 53 |
Zdjęcia
Wnętrze Autosana M12LF Sancity #2372. Widoczne fotele z logo Lublina oraz specyficzne dla Ausana małe okienka ponad dużymi oknami bocznymi. Fot. Jacek Pudło 2011