2243-podwozie-A

Najciekawszy widok w Jelczu M121M pojawia się po demontażu podłogi. Powyższa fotografia prezentuje widok od nadkoli tylnych w stronę tyłu autobusu. Widok taki można zobaczyć podczas remontu kratownicy. Za belkami widoczny jest most napędowy (w dole kadru, czerwona, zakurzona obudowa). Z mostu w stronę skrzyni biegów wychodzi wał napędowy. Część jej obudowy jest widoczna w górnej części kadru. Dalej, za skrzynią, znajduje się silnik.

2243-podwozie-B-2

Tak wygląda to samo miejsce od spodu - tym razem obiektyw skierowany był do przodu autobusu. Wyraźnie widoczna jest dużych rozmiarów obudowa przekładni głównej zmodernizowanego jelczańskiego mostu napędowego MT1032, wykonywanego od połowy lat 70-tych na berlietowskiej licencji. W kadrze widoczne są również drążki reakcyjne łączące most z kratownicą oraz - po bokach - bębny hamulcowe. Nowy element oklejony fragmentami niebieskiej folii to stabilizator przechyłu. Jak można zaobserwować, kratownica została pieczołowicie odnowiona i zakonserwowana podczas remontu. Straszą jedynie dwie rurowe belki przykręcane do dołu kratownicy - warto jednak dodać, iż remont nie był jeszcze dokończony.

2203-podwozie-A-2

Tym razem przechodzimy do neoplana. Jesteśmy w tym samym miejscu autobusu - czyli przy moście napędowym. Na zdjęciu widoczna jest obudowa przekładni głównej, znajdująca się po prawej stronie autobusu. W lewą stronę kadru wychodzi z przekładni głównej wał napędowy - biegnie on dalej w stronę silnika, znajdującego się na końcu autobusu. Warto porównać wielkość przekładni głównej z tą z poprzedniego zdjęcia. W jelczu zastosowany jest klasyczny most napędowy, w neoplanie - most portalowy. Przekładnia główna w takim moście jest dużo mniejsza, stąd musi on posiadać specjalne zwolnice walcowe w bocznych częściach, rekompensujące małe przełożenie przekładni głównej. Wyjaśnia to zagadkę, dlaczego nadkola w autobusach niskopodłogowych są takie duże. Most portalowy, z bocznym usytuowaniem przekładni głównej, pozwolił uzyskać dużo niższą wysokość przejścia między kołami tylnymi niż w jelczu, gdzie przekładnia główna znajduje się na środku mostu.

2203-podwozie-B-2

To zdjęcie wykonano z tego samego miejsca, co powyższe, jedynie obiektyw skierowany został w kierunku tyłu wozu. Po prawej stronie widać koło ostatniej, trzeciej osi neoplana. Jest to oś skrętna, sterowana elektropneumatycznie. Można sobie zadać pytanie - jak możliwe jest napędzanie środkowej osi neoplana, skoro pomiędzy nią a silnikiem jest jeszcze trzecia oś? Odpowiedź jest prosta - koła trzeciej osi są zawieszone niezależnie na wahaczach i nie ma sztywnej belki, która by je łączyła. Stąd też, tak jak widać na zdjęciu, kilkuczęściowy wał napędowy może łączyć silnik ze środkową osią.

2243-podwozie-C-2

Wróćmy do Jelcza M121M. Na zdjęciu widać przednią część podwozia, z wysokości osi przedniej. Obiektyw skierowany był w kierunku tyłu autobusu. Jak można zaobserwować, kratownica jest tutaj płaską konstrukcją - bezpośrednio na widocznych belkach znajduje się normalnie podłoga. Belki te mają duże przekroje i posiadają grube ścianki - mają istotne znaczenie w konstrukcji nośnej. Jak widać, w 10-letnim jelczu nie są one w najgorszej kondycji - autobus ten z pewnością pojeździ jeszcze kilka lat, zważywszy na świeżo wykonany remont kratownicy w obrębie nadkoli tylnych.

2203-1

Przechodzimy do neoplana. Widok jest wykonany z miejsca odpowiadającemu poprzedniej fotografii. Jak można zaobserwować, kratownica w przedniej części neoplana jest bardzo podobna do tej z M121M. Belki są nieco mniej gęsto rozmieszczone, za to posiadają większe wymiary. Dodatkowo, wykonano w nich otwory celem poprowadzenia przewodów: elektrycznych, hamulcowych i ogrzewania.

 

Tym razem to już koniec krótkiego porównania podwozi - cierpliwych pocieszę jednak, iż w planach jest ciąg dalszy wycieczki po warsztacie.