Jednym ze znanych lubelskich przewoźników jest firma Artura Motyla. Do zakres działalności należy przewóz osób autobusami, wyjazdy krajowe i zagraniczne, a także imprezy turystyczne.

Od 1993 r. funkcjonowała firma ojca pana Motyla, a działalność firmy Artura Motyla ruszyła 1.04.1996 r. Na początku tabor firmy stanowiły Autosany H9-35 i H9-21. Cztery Autosany H9-35 zostały zakupione w kwietniu 1993 r. z Tarnobrzegu, a Autosan H9-21 - ze Startu Lublin w 1996 r. Autobusy obsługiwały komunikację miejską w Lublinie oraz wynajmy i przewozy turystyczne.

Należy nadmienić, że od 1991 r. w Lublinie uruchomiono prywatną komunikację miejską. Od około 1993 r. istniała organizacja o nazwie Miejska Komunikacja Prywatna (MKP), zrzeszenie przewoźników posiadające charakterystyczne żółte logo, nawiązujące kształtem do charakterystycznego wzoru  London Transport. Wozy prywatne od okolic 1993 r. posiadały 3-cyfrową numerację zaczynającą się od 001, która sięgała numerami ponad 100. Numery wozów były najprawdopodobniej nadawane przez Wydział Gospodarki Komunalnej Urzędu Miejskiego. W prasie w lutym 1993 r. podawano że po mieście kursuje 35 przewoźników posiadających 70-100 wozów, a dalsze 40 przewoźników kursowało rzekomo bez zezwolenia. Autobusy prywatne pojawiały się wtedy wedle relacji na liniach o numerach ponad 200 oraz na liniach MPK - m. in.: 9, 13, 15, 18 i 39.

Opinia firmy Motyl o autobusach Autosan H9 była dobra. Wozy te miały niskie zużycie paliwa i dobrze spisywały się w eksploatacji. Autosany miały następujące numery w MKP: 044, 093, 085, 128. Dodatkowo w firmie Motyl miały one oznaczenia literowe, odpowiednio: A, B, C i D. Malowanie Autosanów było kremowo-czerwone. Z kolei Autosan H9-21 był kremowo-niebieski.

044 093 085 128

Autosany H9-35 obsługiwały linie miejskie w Lublinie i pojedyncze kursy Lublin - Świdnik. Autosan H9-21 kursował z kolei na trasie Lublin - Świdnik i obsługiwał wynajmy turystyczne.

Już na początku lat 90. pojawiała się opinia, że kwestia przewozów w Lublinie powinna być uporządkowana. Postulowano rozwiązanie, w którym część linii byłaby obsługiwana przez MPK, a część przez przewoźników prywatnych. Sprawa ta jednak nie została rozwiązana i przez długi okres utrzymywano sytuację, w której na tych samych liniach kusowało zarówno MPK, jak i prywatni przewoźnicy. MPK zobowiązane było do stosowania taryfy biletowej uchwalonej przez władze miejskie, a przewoźnicy prywatni stosowali własne, odmienne opłaty. Doprowadzało to do konfliktów i rywalizacji pomiędzy MPK, a prywatnymi przewoźnikami. Rynek przewozowy został uporządkowany dopiero kilkanaście lat później.

W okresie 1997-1999 r. przewoźnicy prywatni przebudowali swoją flotę. Zakupione zostało kilkadziesiąt Jelczy M11, które wycofywano z eksploatacji w różnych polskich miastach (m. in. Kraków, Kraśnik, Olsztyn, Szczecin, Włocławek, Zduńska Wola). Prywatni przewoźnicy, w tym firma Motyl, zakończyła eksploatację Autosanów H9-35. Jak wspomina Artur Motyl, miało to związek z wymogiem stosowania autobusów trzydrzwiowych, a H9-35 był modelem dwudrzwiowym. Dwa Autosany zostały w 1997 r. sprzedane do Krakowa, z których jeden trafił później do Zakopanego, gdzie jeździł do 2009 r.

Firma Motyl zakupiła w okresie 1997-1999 4 Jelcze M11. W MKP otrzymały numery: 062 (pierwszy, z Włocławka), 026 (Szczecin), 092 (Zduńska Wola) i 066 (Olsztyn). Autobusy pochodziły z Olsztyna (066), Szczecina (026), Włocławka i Zduńskiej Woli. Wozy miały malowanie nawiązujące po części do wprowadzonego w 1996 r. wygiętego, żółto-czerwono-zielonego malowania MPK, z tym że duża część pojazdu była biała. W 1999 r. tabor turystyczny uzupełnił drugi Autosan H9-21. Miał on srebrne malowanie w żółto-czerwone pasy.

026 1999 11 01 4

Jelcz M11 #026 podczas obsługi linii cmentarnej 200. fot. Krzysiek Kwiatkowski 01.11.1999 r.

Około 2001 r. wykonano remonty nadwozi Jelczy. Zastosowano modernizację nadwozia. W ścianie przedniej wykorzystano plastikowy zderzak i duży, plastikowy ekspozytor filmu. Elemetny te pochodziły z produkowanej od 1996 r. wersji niskopodłogowego Jelcza M121M. Środkową część przodu pozostawiono oryginalną, z ukośnymi kształtami typowymi dla wozów na licencji Berlieta. Zastosowano nowy rodzaj malowania. Autobusy pomalowano w ukośne, żołto-czerwono-zielone pasy. W Jelczu 092 pozostawiono stalowy zderzak przedni, a układ kolorowych pasów na nadwoziu był nieco inny.

066 57

Jelcz M11 #066 na linii 57. Autobusy Motyl wyróżniały ciekawe, podświetlane tablice z trasą linii. Wóz stoi na zlikwidowanej kilka lat później pętli osiedle Świt. fot. Jacek Pudło 2005 r.

W tamtym okresie firma Motyl wysyłała swoje wozy na linie 10 i 57, a także 5 (Sławinkowska - Daszyńskiego).

W okresie 2001-2002 r. sytuacja między władzami Lublina a przewoźnikami prywatnymi była taka, że umowy na realizację przewozów zawierano na rok. Firma Motyl w czerwcu 2001 r. testowała fabrycznie nową, niskopodłogową Scanię Omnicity i Volvo B10BLE oraz Volvo 7000, a w styczniu 2002 r. prowadzono próby fabrycznie nowego autobusu MAN NL223. Na tamten okres był to model bardzo nowoczesny i budzący dobre wrażenie. Jeśli chodzi o mnie, jako autora tego opisu, to na początku 2002 r. jechałem tym MANem jako pasażer i na tle pozostałego lubelskiego taboru jazda tym pojazdem to było coś super. Należy nadmienić, że w tamtym czasie wszystkie prywatne wozy były wysokopodłogowe i zostały wyprodukowane w latach 80. w czasach PRL, a dla porównania najnowszym wozem w MPK był jeden jedyny Solaris Urbino 15 z 2001 r. Fakty te odzwierciedlają kontrast, jaki tworzyły nowe autobusy wobec użytkowanego na ulicach Lublina taboru. Ostatecznie władze Lublina nie zgodziły się jednak na podpisanie kilkuletniej umowy, co było niezbędnym warunkiem dla zakupu nowego taboru.

W połowie 2002 r. w wyniku zmian wprowadzonych przez władze miejskie zmieniła się sytuacja w organizacji przewozów prywatnych przewoźników. Zmniejszono liczbę obsługiwanych rozkładów, uzupełniając pulę o linie nierentowne. Przewoźnikom narzucono godziny kursowania 5-23. Firma Motyl poza połączeniami dochodowymi objęła też obsługę linii 22.

W czerwcu 2002 r. wprowadzono do ruchu pierwsze niskopodłogowe autobusy w taborze prywatnych przewoźników. Były to MAN NL202 #226 z firmy Marko oraz rzadko spotykany Den Oudsten B90 #225 firmy Syl-Trans. Wkrótce w ślady tych dwóch prekursorów poszła firma Motyl. W grudniu 2002 r. zakupiono pierwszy niskopodłogowy autobus. Był to wóz oznaczony Volvo B10BLE-60 / Aabenraa M93, co oznacza autobus Aabenraa Karrosseri A/S typu M93 zbudowany na podwoziu Volvo B10BLE-60, czyli 12-metrowego, niskowejściowego autobusu, z przednią częścią niskopodłogową, a tylną wysokopodłogową z klasycznym mostem napędowym. Zakupione z Danii autobusy miały oryginalne pomarańczowe malowanie z ciemnoszarymi zderzakami, przy czym szybko przemalowano je w żółto-czerwono-zielone barwy. Autobusy otrzymały numery MKP 006 i 007.

006

Volvo B10BLE-60 / Aabenraa M93 #006 w 2004 r. na wynajmie pod kościołem Pallotynów przy al. Warszawskiej. fot. Jacek Pudło 2004 r.

Trzeba w tym miejscu przyznać, że Aabenraa M93 to wyjątkowy autobus. Dobrze wykonane nadwozie wyróżniało się dobrym wykonaniem, trwałością, wygodą i komfortem jazdy. Szczególnie przyjemne były miękkie fotele z wysokimi oparciami. Wadą był z kolei brak otwieranych okien, skutkujący uciążliwościami w letnie miesiące. Na szczęście firma Motyl nie zostawiła pasażerów z tym problemem i w wozach wykonano przesuwne okna, poprawiające wydatnie wentylację. Układ drzwi był 2-2-1, czyli ostatnie drzwi były pojedyncze i były w nich stopnie.

Około 2003-2004 r. trwały przygotowania do utworzenia Zarządu Transportu Miejskiego w Lublinie i ogłoszenia przetargów na obsługę linii. Część prywatnych przewoźników, w tym Motyl, połączyła się w Autobusowe Konsorcjum Lubelskie. Ostatecznie powstanie ZTM odsunęło się jednak w czasie o kilka lat.

W 2003 r. wprowadzono w firmie Motyl nowość w zakresie przewozów turystycznych. W taborze pojawił się autobus Drögmöller E320 EuroPullman - używany zachodnioeuropejski autokar. W rezultacie w latach 2002-2003 wycofano turystyczne Autosany H9-21. W latach 2004 i 2007 wprowadzono zaś 2 autobusy Drögmöller Comet.

W 2007 r. tabor uzupełnił wóz Volvo B10L / Steyr SN12, który zwracał na siebie uwagę z racji na malowanie w złoty kolor.

001 57

Złote Volvo B10L / Steyr SN12 #001 w 2007 r. na linii 57, przemalowane później w 2010 r. w barwy miejskie. fot. Jacek Pudło 2008 r.

Kolejne zmiany w taborze firmy wiązały się z utworzeniem od 2009 r. Zarządu Transportu Miejskiego w Lublinie i przetargami na obsługę linii, w wyniku którego obsługę części linii w miejskim systemie taryfowym objęło Autobusowe Konsorcjum Lubelskie, do którego należał Motyl. Od połowy 2010 r. na linie skierowano zgodnie z wymogami przetargu liczne nowozakupione, używane autobusy. Autobusy otrzymały malowanie w barwy miejskie - biało-czerwono-zielone. Firma motyl zakupiła następujące wozy: Kapenę City 7,5, 3 MANy NL222, Mercedesa Vario. ZTM nadał wozom z firmy Motyl numerację na 7700. Autobusy firmy pojawiały się na liniach: 6, 21, 29, 34, 39, 47 i 74.

7702 39 2010 07 15

Debiut prywatnych wozów AKL na lubelskich liniach w połowie 2020 roku. Autobus 7702 z firmy Motyl na linii 39. Data: 2010-07-15

W 2011 r. zakupiono używany autokar Setra S416HDH. Tabor turystyczny w 2012 r. uzupełnił EOS 200 i Neoplan N1122

7721 15

Mercedes-Benz O530 Citaro #7721 (później #1841) w 2016 r. na linii 15 w barwach miejskich, jako podwykonawca MPK. fot. Sławomir Kołodziej 2016 r.

W 2014 r. zakończyła się obsługa przetargów ZTM. Przewoźnicy prywatni rozpoczęli jednak pracę jako podwykonawcy MPK Lublin, w tym również firma Motyl. Tabor, bazujący na MANach NL222, stopniowo wymieniano na nowsze wozy. Autobusy zaczęły pojawiać się na różnych liniach, np. na 1, 2, 9, 13, 34 i 42. Z taboru wycofano minibusy.

W 2015 r. zakupiono dwa używane Mercedesy O530 Citaro, przegubowca O530G oraz używanego Solarisa Urbino 12.

W 2016 r. wprowadzono do taboru model MAN NL263. Autobus odkupiono od innego lubelskiego przewoźnika - Syl-Trans, po czym w 2020 r. sprzedano go firmie Ibiza-Trans.

W 2017 r. testowano Autosana Sancity M12LF.

1855 750

Solaris Urbino 12 #1855 na linii 3, podwykonawca MPK. Autobus zakupiony z Mobilisu, w którym obsługiwał linie w Warszawie. fot. Jacek Pudło 03.05.2020 r.

W 2018 r. w taborze turystycznym pojawił się autokar Van Hool T916. Z kolei tabor do komunikacji miejskiej uzupełniły 2 używane Solarisy Urbino 12, użytkowane wcześniej w Warszawie. W 2020 r. tabor powiększył Solaris Urbino 12 z Radomia o numerze 1857. Firma Motyl kontynuowała pracę jako podwykonawca na liniach MPK Lublin.